Horik
Jarl drużyny
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:28, 12 Kwi 2010 Temat postu: Pismo |
|
|
Informacje zaczerpnięte za zgoda Drużyny [link widoczny dla zalogowanych], opracowane przez Fiolnira.
Kraje skandynawskie posiadały własną odrębną kulturę, niemal we wszystkich przypadkach znacznie różniącą się od wszystkich innych. Pismo nie należało również tutaj do wyjątków. Litery występujące w alfabecie, zwanym futharkiem (nazwa wzięła się od sześciu pierwszych run) składały się najczęściej z kilku przecinających się kresek. Było to spowodowane specyficznym przeznaczeniem tego alfabetu. Używano go do pisania na drewnie lub rycia w napisów w kamieniu, nie znano jeszcze wtedy w Skandynawii papieru więc nie pisano na nim.
W okresie dominacji Wikingów powstały dwie specyficzne formy alfabetu, które nie zachowywały jednak odrębności i często wymieniały się literami. Były to runy długogałązkowe (duńskie) i krótkogałązkowe (szwedzko - norweskie). Te pierwsze, jako bardziej ozdobne i pracochłonne stosowane były w tekstach bardziej oficjalnych, natomiast runy krótkogałązkowe powszechnie stosowano do oznaczania własności, pisania listów itd. Ciekawą cechą był brak podziału na litery wielkie i małe. Futhark był alfabetem niedoskonałym i niedokładnym. Początkowa forma 24 znakowa występująca do VIII wieku była jeszcze całkiem poprawna i dobrze oddawała specyficzną fonetykę języka, natomiast wraz z wejściem do użytku pod koniec ery Wikingów futharku 16 znakowego napisy stały się mniej dokładne i trudniejsze do odczytania.
Brakowało run oznaczających dwie główne samogłoski o i e, nie było też d, g i p. Niektóre litery np. k i b były stosowane zamiennie, co sprawia wiele trudności przy interpretacji napisów runicznych. Alfabet Wikingów nie był pismem dobrze rozwiniętym. W tym czasie na południu łacina i greka były już w powszechnym użytku, miały bardzo dobrze rozbudowaną fonetykę i ortografię, powstawały w tych językach wielkie dzieła. Natomiast zabytków piśmiennictwa runicznego jest niewiele.
Istnieje tylko ok. 5000 runicznych inskrypcji, z których najwięcej znajduje się w Skandynawii ok. 3500 w Szwecji, 1000 w Norwegii, 700 Danii, 60 na Islandii, ale po kilka znaleziono także w innych krajach np. w Polsce, Niemczech, na Ukrainie w Grecji, Irlandii itd. Większość w nich została wyryta na kamieniu, ale prawdopodobnie głównym materiałem służącym piśmiennictwu było drewno, które nie zachowało się jednak do naszych czasów. Najstarszym znanym zabytkiem futharku 24 znakowego jest róg znaleziony w Gallehus w Danii. Zdanie brzmi:
"Ek HlewagastiR HoltijaR horna tawido". Znaczy to "Ja Hlewagastir syn Holta róg wykonałem". Zostało ono prawdopodobnie wyryte między 400, a 450 rokiem. Innym ważnym zabytkiem jest tzw. kamień z Rök, na którym Varen upamiętnił śmierć swego syna Vomoda, a jednocześnie ku pamięci przyszłych pokoleń zapisał wiele wydarzeń historycznych i mitologicznych. Kamień ten stanowi ważne źródło historyczne pozostawione przez samych Wikingów.
Niestety niedawno pojawiła się moda na przypisywanie alfabetowi runicznemu cech magicznych. Jest to czysty nonsens. Jedynym chyba argumentem przemawiającym za tym była wiara Skandynawów w boskie pochodzenie pisma, co wyjaśnia kamień z Sparlösa w Szwecji, datowany na IX wiek. Runy były stosowane w magii, ale nie była to główna dziedzina ich przeznaczenia, a ich magiczne rzekomo właściwości zasługują chyba tylko na śmiech. Zresztą ludzie uwierzą we wszystko, jeśli jest to ładnie podane i owiane mgiełką mistycyzmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|